Święta Bożego Narodzenia

Opublikowano : 26 grudnia 2014

Święta Bożego Narodzenia to szczególny okres w roku, więc nawet jeśli byłoby się w najpiękniejszym miejscu świata, to bez rodziny trudno jest poczuć atmosferę świąt. W tym roku po raz pierwszy spędzimy święta z dala od rodzinnego domu, z dala od kraju, którego język rozumiemy, gdzieś na drugim końcu świata, więc musimy postarać się, aby te święta były wyjątkowe.

Boże Narodzenie Habli Babli

Z klimatem świątecznym zetknęliśmy się już w październiku na Filipinach. Było to niesamowicie dziwne uczucie, gdy powietrze miało temperaturę 30°C, a w witrynach sklepowych można było zobaczyć sztuczne bałwany. Jest to tym bardziej absurdalne wobec faktu, że ludzie ci w większości nigdy nie widzieli śniegu. Piosenki świąteczne można było usłyszeć nie tylko w centrach handlowych, ale także w tak egzotycznych miejscach jak areny walk kogutów.

Z Filipin trafiliśmy do Ameryki Łacińskiej, gdzie okres przedświąteczny jest jeszcze bardziej celebrowany. W Gwatemali od listopada w prawie każdy weekend odbywają cię parady bożonarodzeniowe. Towarzyszą im orkiestry dęte grające kolędy, przerywane co jakiś czas ogólnoświatowym przebojem „gangam style”, nie brakuje również przebierańców: świętych mikołajów, elfów, śnieżynek, czy postaci z bajek Disneya. Wiele osób angażuje się w przygotowanie takiej parady, a jeszcze więcej przychodzi, aby je obejrzeć. Bardzo podobała nam się ta tradycja jednocząca miejscową społeczność.

W Meksyku okres przedświąteczny zwiastują wszechobecne piniaty. Wykonane one są z papieru, mają kształt gwiazdy, symbolizującej gwiazdę betlejemską, a wewnątrz wypełnione są słodyczami. Po wieczerzy wigilijnej następuje strącenie gwiazdy, a zabawa polega na zebraniu jak największej ilości słodyczy. Przez okres około dwóch tygodni przed świętami odbywają się tzw. posadas, czyli uroczystości przedstawiające wędrówkę Marii i Józefa do Betlejem, towarzyszą im osoby niosące świece, przebrane m.in. za anioły. Śpiewają oni pieśni proszące o gościnę. W mieście Meksyk, tradycja ta przybrała formę nieco bardziej imprezową, kiedy to znajomi w przebraniach udają się do pubów, przed wejściem do których śpiewają zwyczajowe pieśni, prosząc o pozwolenie na wejście. Najbardziej spodobał nam się zwyczaj zawieszania wstążek z życzeniami. W mieście Meksyk w okolicach kościołów i w samych kościołach można znaleźć całe ściany pokryte wstążkami. Najczęściej pojawiające się życzenia, to prośby o pokój na świecie i o zjednoczenie wszystkich ludzi. Warto jeszcze wspomnieć o tradycyjnych potrawach wigilijnych, należy do nich indyk i mole poblano – czyli kurczak w sosie czekoladowym, a do picia poncz przygotowany z jabłek, gujawy, suszonych śliwek, trzciny cukrowej, orzechów i cynamonu, nieraz z dodatkiem rumu lub tequili. Podobnie jak w Polsce święta Bożego Narodzenia są świętem rodzinnym. Po wieczerzy Meksykanie wychodzą z domów na ulicę, by wspólnie kolędować. Skromne prezenty przynosi Święty Mikołaj o poranku 25 grudnia, natomiast te właściwe przynoszą trzej królowie 6 stycznia.

Święta Bożego Narodzenia są tam, gdzie my, a my jesteśmy w prześlicznym kolumbijskim miasteczku Villa de Leyva, otoczonym górami. Z tradycyjnych potraw wigilijnych mieliśmy tylko barszczyk, wyszedł przepyszny, na karpia nie mieliśmy co liczyć, więc kolację zjedliśmy we francuskiej restauracji, niestety po niej Mariusz musiał dojeść jeszcze frytkami. Na deser było grzane wino przy ognisku w międzynarodowym towarzystwie. W Boże Narodzenie nikt nie powinien być samotny, więc zaprosiliśmy do wspólnego świętowania Arisę, podróżniczkę z Japonii.

Życzymy Wam wesołych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze, z zapachem pysznych potraw unoszącym się w powietrzu, o których my możemy tylko pomarzyć:)

Dodaj komentarz

Kategorie

Artykuły
Blog
Facebook Iconfacebook like buttonYouTube IconSubscribe on YouTube