W Meksyku jest wszystko, poważnie. Szukasz gór, plaży, zabytkowych monumentów minionych cywilizacji, kolonialnej architektury, mniejszości etnicznych i świetnej kuchni? Bierz urlop, kupuj bilet lub wycieczkę, pakuj plecak, walizkę i ruszaj w drogę! Wiemy, że urlopy niestety zazwyczaj bywają krótkie, ale spokojnie… podpowiemy Wam jak ogarnąć Meksyk w 10 dni.

Turysta, podróżnik, antropolog… To postacie jakie możemy spotkać na trasie naszej podróży, wykluczając oczywiście przedstawicieli lokalnych społeczności. Łączy ich pragnienie popadnięcia w pewien stan emocjonalnego pobudzenia, chęć przeżycia przygody, zmierzenia się z czymś nowym. Oczywiście wspólny mianownik spowodowałby utożsamienie tych trzech postaci, dlatego ważne jest znalezienie różnicy fundującej ich odrębność. Warto zmierzyć się z pytaniem czego właściwie oni poszukują z dala od domowego zacisza.

Z czym kojarzy Wam się Meksyk? Z sombrero, z mariachi, z haciendami, z cowboyami? Oczywiście wszystko to można spotkać w tym kraju, ale widok ten jest na tyle rzadki, że z całą pewnością można przyznać, że stereotypy żyjące w naszych głowach dalekie są od rzeczywistości zastanej w Meksyku i choć nieraz chcielibyśmy, żeby były prawdziwe, to wynika to tylko z egzotyzacji i potrzeby szukania odmienności.

Wielu ludzi w Polsce może zdziwić, że gdzieś daleko za oceanem jest państwo, w którym kult maryjny jest równie silny, o ile nie silniejszy. Krajem tym jest Meksyk, a data 12 grudnia każdego roku jest tutaj wielkim wydarzeniem, kiedy to pielgrzymi tysiącami przybywają, by oddać się pod opiekę Matki Bożej z Guadalupe.

Kategorie

Artykuły
Blog
Facebook Iconfacebook like buttonYouTube IconSubscribe on YouTube